W dniach 15-16 września na Zalewie Zegrzyńskim odbyły się regaty o Puchar Guzexu.
Nasz Klub Polonez był silnie reprezentowany - w klasie Open: Rafał Floriańczyk, Krzysztof Chmielowiec, w klasie T2 załoga w składzie Bartosz Hajdarowicz, Marcin Domański, Darek Afrykański, w klasie TANGO Jacek Paluszkiewicz z załogą.
Zacznę od wyników:
Jacek Paluszkiewicz z załogą tradycyjnie 1 miejsce w klasie Tango wygrywając z 5 konkurentami, Rafał Floriańczyk 2 miejsce w klasie Open reprezentowanej przez 3 łódki, ustąpił pierwsze Zenkowi tylko ze względu na szacunek dla jego doświadczenia i wieku ;-). Bartosz Hajdarowicz z załogą 3 miejsce w klasie T2 reprezentowanej przez rekordowe 9 jachtów.
Organizacja regat jak zwykle znakomita, 3 wyścigi w sobotę i 3 w niedzielę z zamówioną urozmaiconą pogodą. Niespodzianką byli goście w klasie T2 na pachnącej nowością Calibrze 620.
Trochę subiektywnych wspomnień....
Sobota powitała nas płaczliwie deszczem i pochmurną pogodną, ale takie warunki lubię. Pływaliśmy przy umiarkowanym wietrze zabezpieczeni w kapokach na mokrym pokładzie przy zwrotach mając dodatkowy prysznic z żagli.
Regaty były udane i pozytywnie monotonne ;-)), przez większość czasu widzieliśmy przed dziobem spektakl dwóch Calibr 620 rywalizujących ze sobą o 1 miejsce, a spory kawałek za rufą pozostałe łódki z klasy T2. Takich regat dawno nie było, aby 60tka była niedościgniona przez takich wirtuozów jak Wir, Focus680, 3 Budrysów, czasami w kontakcie z Inną. Z wyścigu na wyścig zaskakiwaliśmy sami siebie - 1 wyścig 4 miejsce na 9 jachtów, 2 wyścig dosięgnęliśmy niemożliwego 1 miejsce pokonując ze sporą przewagą liderów wszystkich klas!, 3 wyścig 4 miejsce płynąc w bliskim kontakcie z czołówką. Niestety sędziowie zaskoczyli nas kończąc sobotnie regaty po trzech biegach. Wycieńczeni ciężką pracą na jachcie i ciągłym skupieniem spłynęliśmy do portu.
Mieliśmy pewne obawy czy wieczorny grill nie zostanie odwołany, jak Grzegorz na Lidzie w pierwszym wyścigu musiał oddać pola pływającym gościnnie rywalom. Na szczęście się zreflektował i w kolejnych nadrobił formę pokazując rywalom rufę. Zadowolony z pozycji lidera szczodrze serwował strawę i napitki.
W niedzielę wiatr nadal umiarkowany, tym razem przy pięknej słonecznej pogodzie. Zadowoleni z sobotniego wyniku dającego nam 3 miejsce z obawą zaczęliśmy regaty, czy uda nam się obronić wynik przy tak trudnej konkurencji, jedno potknięcie przy tak dużej ilości jachtów w klasie mogło skutkować radykalną zmianą w punktacji. Nasze obawy rozwiał pierwszy wyścig - szukając po akwenie wiatru, wykorzystując chwilowe podmuchy, kombinując z halsówką, wykorzystując podostrzenia wiatru wpłynęliśmy na metę na 2 miejscu.
Trzymając formę skończyliśmy drugi wyścig na 3 miejscu, trzeci już spokojni, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty, przy aktywnym kibicowaniu kolegów z Klubu na OWEJ, o centymetry przegraliśmy z Inną zajmując 4 miejsce.
Podsumowując zajęliśmy 3 miejsce w klasie T2 mając wrażenie zdobycia niemożliwego.
Srebrny Medal Bojerowych Mistr...
Regaty o puchar 70-lecia ŻKS P...
ZAWIADOMIENIE - Walne zebranie...
Z głębokim żalem żegnamy nasze...
50 bojerowe Mistrzostwa świata...
Inicjatywa promowania żeglarst...
Letni sezon regatowy - podsumo...
Regaty o Błękitną Wstęgę YKP W...
Design: Piotr Kojtek | Kodowanie html i cms: Kalais Studios